poniedziałek, 12 grudnia 2016

36. December daily challenge

Chwilowo dużo więcej dzieje się na: Handmade by Marta
A po więcej szczegółów zapraszam do cudownej Kariny. : )

poniedziałek, 31 października 2016

35. WEDDING PHOTOS


Zapraszam na krótką podróż po najpiękniejszym dniu w moim życiu : )

place: Pustelnik
decor: Decolori
date: 25.08.2016




wtorek, 18 października 2016

|03|. DRAMIONE: "Czuła jak uginają jej się kolana i wszystko zwalnia."

  Siedziała wygodnie w jacuzzi obserwując jak bąbelki z pod jej rąk próbują wydostać się na powierzchnię. Po raz kolejny jej głowę zajmowali Ślizgoni. O ile w dobre intencje Parkinson była jeszcze w stanie uwierzyć, o tyle w Malfoya jakoś nie potrafiła. Zbyt długo bawił się nią, wciągał w swoje gierki, naśmiewał się. W jego zachowaniu próbowała znaleźć chociaż jeden niepasujący element. Mały szczegół... Który byłby dowodem na to, że Malfoy wciągnął ją w jakąś swoją podłą grę. Nie mogła na to pozwolić.
- Granger?
Powstrzymała westchnięcie, odwracając się w stronę chłopaka. Czy on zawsze musiał się pojawiać w najmniej odpowiednim momencie?
- Malfoy? Myślałam, że szukasz dziur w taktyce Harrego. Przecież gra tak ważny mecz z Puchonami! – zironizowała.
- Uważaj, bo ci uwierzę – mruknął, opierając się o brzeg jacuzzi. – Przyszedłem sprawdzić, czy nie masz znowu jakiś głupich pomysłów, zważywszy na to, że nie znalazłem cię na trybunach.

piątek, 14 października 2016

34. Rumunia na Afryce


Nie jestem krytykiem, nie jestem fotografem, nie jestem znawcą sztuki, nie jestem podróżnikiem, nie znam się na motorach, nigdy nie byłam w Rumunii... A mimo to piszę o wspaniałym wydarzeniu jakim był wernisaż wystawy "Rumunia na Afryce".

środa, 6 lipca 2016

33. Odgrzewam stare kotlety.

|007|. ELENA: „Z sercem bijącym w szaleńczym tempie, stanowczymi ruchami znaczyła linię żeber na jego idealnym ciele.”

Stała na korytarzu, czekając na tego, który uratował jej życie. Powoli wątpiła, że w ogóle przyjdzie, ale po dziesięciu minutach spóźnienia, z za zakrętu wyłonił się chłopak.
- Przepraszam, ta… - przełknął ślinę - …nas trochę przetrzymała – usprawiedliwił się, patrząc Elenie
w oczy.
Ich niebieski odcień... Kiedy otrząsnęła się, zaczęła swój, ciężki do zrozumienia, potok słów.
- Chciałam podziękować za uratowanie życia. Choć pewnie i tak bym nie umarła, bo w sumie nie mogę… Ale dziękuję za fatygę i w ogóle. Za Colę, też dziękuję – uśmiechnęła się – I za…

niedziela, 17 kwietnia 2016

WESELE 7 - Powoli wszystko zbieramy!



Nie ma tego dużo (za co dziękuję rozładowanej baterii aparatu!), jak będzie chwila to uzupełnię.

środa, 3 lutego 2016

WESELE 6 - ZAPROSZENIA

W końcu zabrałam się za napisanie kolejnego postu. Pierwszy w tym roku i od razu ślubny (brawo!),
ale cóż... to "główny temat" pierwszej połowy tego roku.
Zaproszenia.