wtorek, 14 lipca 2015

|01|. DRAMIONE: "Chciała go rozgryźć."

Chciała choć raz spojrzeć mu w oczy i nie zobaczyć w nich tego nieprzeniknionego lodu. Chciała zobaczyć go bez tej skorupy opanowania, pogardy, obojętności. Chciała wiedzieć, jaki jest naprawdę. Chciała poznać chłopaka kryjącego się za tym aroganckim uśmiechem, stalowym wzrokiem i nonszancką pozą. Chciała go rozgryźć.
Odkąd ta myśl pojawiła się w głowie dziewczyny, nie potrafiła się już jej pozbyć. Nauka szła nie tak, przyjaciele gdzieś znikali, a ona nie potrafiła już z niczym dać sobie rady. Bezwiednie opadła na łóżko, skuliła się i schowała twarz w poduszkę. Po raz pierwszy nie miała ochoty się uczyć. Odwróciła się plecami do pozostawionych na pościeli książek, jakby to one były źródłem jej problemów, i otarła napływające do oczu łzy. Jedynym pocieszeniem był fakt, że to dormitorium było tylko jej jako Prefekta Naczelnego. Nie musiała się martwić, że ktokolwiek znajdzie ją w tym stanie, i co najważniejsze – nie będzie się musiała nikomu tłumaczyć, nawet z panującego bałaganu.
Po półgodzinnej drzemce gwałtownie wstała, po czym zerknęła na porozrzucane na podłodze książki. Zeskoczyła z łóżka i zaczęła je zbierać, dzieląc na kilka stosów: wypożyczone z biblioteki, do oddania do biblioteki, przeczytane, nieprzeczytane i te do przeczytania później. Jeden ze stosów zręcznie wsunęła do torby i, zarzucając ją na ramię, wyszła z dormitorium.
Szybkim krokiem przemierzyła Pokój Wspólny, kilka korytarzy i gwałtownie zatrzymała się tuż przed wielkimi drzwiami z szybami, przez które widać było wnętrze. Zauważyła tylko, jak jasnowłosy chłopak pochylał się nad książką. Oczywiście musiał być tutaj akurat teraz, pomyślała i pchnęła drzwi. Zatrzymała się przy biurku bibliotekarki i położyła na nim wysoki stos książek. Całą siłą woli zmusiła się, by nie rozejrzeć się po sali. Nie mogłaby znieść tego zimnego spojrzenia, choć czuła na sobie jego wzrok.

niedziela, 12 lipca 2015

30. Just a little cards

W moim pokoju stanęła drukarka i się zaczęło...
Wrzucam te kilka, które musiałam zrobić na już.


niedziela, 5 lipca 2015

|00|. DRAMIONE: Prolog

Była pierwsza książka. 
Był pierwszy list z Hogwartu. 
Była pierwsza różdżka. 
Było pierwsze zaklęcie. 
Byli pierwsi przyjaciele. 
Był Kamień Filozoficzny.
Była rodzina Weasley. 
Była Komnata Tajemnic. 
Był pierwszy eliksir wielosokowy. 
Był bazyliszek. 
Byli pierwsi dementorzy. 
Był Syriusz Black. 
Był pierwszy wilkołak.