sobota, 27 lipca 2013

REMONT - dni 1 i 2

W końcu zaczął się "wielki" remont w moim maleńkim pokoiku.

Spakowano rzeczy, 
wyniesiono meble (tak wszystkie) 
i zaczęło się zrywanie tapet...
Po zerwaniu jednej z nich zobaczyłam coś, co dla mnie jest widokiem niesamowitym (zdjęcia poniżej). Niestety druga tapeta nie schodzi już tak łatwo i liczę, że jeszcze jeden dzień zejdzie na jej zrywanie.
Z mebli... Kredens jest do połowy gotowy, pozostało go dokończyć, zrobić łóżko, krzesło, lampę i starą maszynę do szycia i  wszystko jakoś upchnąć w pokoju i będzie cudnie.






Wymyśliłam sobie, że codziennie zdam raport z prac i na koniec wrzucę zdjęcia gotowego pokoju... Czy wyjdzie, nie wiem. Zobaczy się.

3 komentarze:

  1. Nieźle, nieźle. Najlepsze te dwa tulipany na pierwszym.
    Mnie nie pozwalali rysować po ścianie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy kiedyś pomalowałam ścianę batonikiem czekoladowym... Rodzice dla świętego spokoju pozwolili mi bazgrać po tej ścianie.

      Usuń