2013
- podjęcie kilku ważnych i najważniejszych decyzji życiowych
- uwolnienie od Zła
- rozpad kolejnej przyjaźni
- śmierć osoby, która była dla mnie zbyt ważna
- D-day Hel
- powrót do pisania Eleny
- teoretyczna dorosłość (właściwie tylko posiadanie dowodu)
- chrzciny
- zorganizowanie "teatru cieni" na święta
Więcej właściwie nie pamiętam, nawet jeśli coś jeszcze było...
2014
- bardziej systematyczne pisanie Eleny
- kontynuacja pomysłu "Psalm na dzisiaj"
- przyłożenie się do nauki
- nauka angielskiego
- nie odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę
- przeżyć wizytę w Chinach.
To by chyba było na tyle... za dużo tego nie ma.. ale miało nie być wygórowane, a z moim leniem to ciężko z czymkolwiek.
Nie jest ważna ilość, a sama próba. Życzę wytrwałości w realizacji w roku obecnym i gratuluję osiągnięć roku poprzedniego. (:
OdpowiedzUsuńDziękuję (nie znam żadnego ładnego obcego języka, więc jest po polsku).
UsuńMoże się uda.
(:
UsuńCoś tam zawsze się uda - jak nie z listy to w trakcie roku się "stworzy".